Nie będę protestować :) to nie jest mój pomysł, wyczytałam gdzieś anegdotkę o którymś z rosyjskich malarzy realistów, chyba z pieriedwiżników. Pokazano mu nowy wynalazek - aparat fotograficzny z czarną płachtą do zarzucania na głowę i z magnezjową lampą błyskową, odpowiedział: - Ależ proszę państwa, to strasznie męczące, ciemno, duszno, schylać się trzeba, po co ta cała maszyneria, gdy przecież można ZWYCZAJNIE narysować to, co się widzi.
Trending Articles
More Pages to Explore .....